Ochrona komputera za pomocą rozwiązania antywirusowego jest taka sama, jak w przypadku komputera z systemem Windows, ale niestety jednocześnie spowalnia. Oto, jak przynajmniej trochę poprawić swoje wyniki.
Nie będziemy tu siedzieć i mówić Ci, abyś obejrzał się bez programu antywirusowego, ponieważ byłoby to nieodpowiedzialne. Dzisiaj zamierzamy wyjaśnić, w jaki sposób można wykluczyć określone foldery z operacjami wymagającymi dużej ilości zapisu, aby przyspieszyć działanie komputera bez narażania się na dodatkowe niebezpieczeństwo.
Uwaga: zanim zaczniesz wykluczać jakiekolwiek pliki, pamiętaj, że zmiana któregokolwiek z domyślnych ustawień zabezpieczeń może być ryzykowna i prawdopodobnie powinieneś zamknąć kartę przeglądarki i uciec. A może wydrukuj artykuł i spal go. Ponadto i mag jest obok xkcd
Jakie pliki należy wykluczyć?
Ogólna idea jest taka, że jeśli masz aplikacje, które stale zapisują na dysku twardym, prawdopodobnie powinieneś wykluczyć foldery, z których piszą lub czytają, o ile te aplikacje są zaufane i bezpieczne.
Na przykład, jeśli używasz maszyny wirtualnej, która zarówno odczytuje, jak i zapisuje na dysku twardym w sposób dość stały, upewnij się, że aplikacja antywirusowa nie skanuje tych plików i folderów. Oto kilka przykładów niektórych rzeczy, które możesz rozważyć wykluczenie:
- Katalogi maszyn wirtualnych: Jeśli używasz VMware lub VirtualBox, upewnij się, że te lokalizacje są wykluczone. To właśnie skłoniło ten artykuł i prawdopodobnie jedyny znaczący wzrost wydajności z rzeczy, o których wspominamy.
- Foldery Subversion / TortoiseSVN: Czy kiedykolwiek próbowałeś wykonać duże sprawdzenie projektu kontroli źródła i czy to się nie udało? Istnieje duża szansa, że powoduje konflikt z Twoją aplikacją antywirusową. Ten osobiście mi się przydarzył.
- Osobiste foldery zdjęć / wideo: Masz ogromną bibliotekę zdjęć lub filmów zrobionych aparatem cyfrowym? Jeśli używasz tej lokalizacji tylko do plików skopiowanych z karty SD, nie ma powodu, aby ją skanować i spowalniać komputer podczas edycji zdjęć.
- Legalne foldery muzyczne: Nie ma to zastosowania, jeśli pobierasz muzykę z podejrzanych źródeł. Jeśli zgrałeś własne płyty CD lub pobrałeś z legalnego miejsca, takiego jak Amazon, możesz bezpiecznie wykluczyć folder z muzyką.
- Foldery Windows Update: To faktycznie pochodzi prosto z Artykuł bazy wiedzy Microsoft —Zauważysz, że nie polecają tego, ponieważ nie mogą tego zrobić na wypadek, gdyby ktoś napisał specjalnego wirusa, aby go pozywać, ale obowiązuje ta sama zasada.
Inne scenariusze
Istnieje prawie nieskończona liczba aplikacji i scenariuszy dla każdego komputera, więc trudno powiedzieć dokładnie, co będzie działać na Twoim komputerze - ale jest sposób, aby samemu to rozgryźć Monitor procesu , świetne narzędzie od Sysinternals w Microsoft.
Po prostu otwórz Process Monitor, a następnie „odznacz” wszystkie małe ikony po prawej stronie paska narzędzi, pozostawiając zaznaczoną tylko opcję „Pokaż aktywność systemu plików”. W tym momencie zobaczysz mnóstwo pozycji na liście, przy każdym dostępie do systemu plików.
Możesz użyć tych danych, aby dowiedzieć się, które aplikacje stale odczytują i zapisują na dysku twardym, a następnie w oparciu o bezpieczeństwo tych plików możesz zdecydować, czy je wykluczyć.
Nie wykluczaj typów plików, wyklucz foldery
Wykluczając nazwę pliku lub rozszerzenie pliku, mówisz oprogramowaniu antywirusowemu, aby całkowicie zignorowało te pliki w dowolnym miejscu w systemie, co może spowodować problem z bezpieczeństwem. Znacznie lepiej jest wykluczyć określony folder, o którym wiesz, że jest bezpieczny, na przykład foldery maszyny wirtualnej.
Zawsze skanuj pliki z Internetu
Zacznę od stwierdzenia, że powinno to być oczywiste… co i tak zawsze się wydaje… ale należy bezwzględnie przeskanować wszystkie pliki, które pochodzą z dowolnego miejsca w Internecie, i szczególnie gdy te pliki pochodzą z torrentów lub innych podobnych źródeł roi się od wirusów.
Wszystkie aplikacje antywirusowe działają inaczej
Następną rzeczą, o której należy wspomnieć, jest to, że nie każda aplikacja antywirusowa będzie działać w ten sam sposób - na przykład domyślnie AVG skanuje tylko określony zestaw rozszerzeń plików i pliki bez rozszerzeń. Nie da się stwierdzić - przynajmniej bez testów porównawczych - czy wykluczenie folderów wpłynie na wydajność, jeśli nie skanują tych rozszerzeń.
Jednak niektóre inne aplikacje antywirusowe nie ograniczają się do określonych typów plików, więc musisz zagłębić się w ustawienia swojej aplikacji.
Wykluczanie plików z Microsoft Security Essentials
Microsoft Security Essentials sprawia, że wykluczanie plików jest naprawdę proste - wystarczy wejść do Ustawień, wybrać Wykluczone pliki i lokalizacje po lewej stronie, a następnie dodać foldery do listy po prawej stronie.
Prawdopodobnie zauważysz, że MSE i tak nie spowalnia twojego systemu zbytnio.
Wykluczanie plików z programu AVG Anti-Virus
Jak wspomnieliśmy wcześniej, AVG działa trochę inaczej - jeśli przejdziesz do Narzędzia -> Ustawienia zaawansowane…
Następnie przejdź do Ochrona rezydentna -> Ustawienia zaawansowane, aby zobaczyć listę typów plików, które są obecnie skanowane. Zauważysz, że AVG zawsze skanuje pliki bez rozszerzeń, co zwykle nie powinno stanowić problemu, ale w zależności od używanych aplikacji może wystąpić problem.
Możesz przełączyć się na Ochrona rezydentna -> Wykluczone elementy, aby dodać foldery lub określone pliki do wykluczenia ze skanowania.
Nie będziemy omawiać wszystkich innych aplikacji antywirusowych, ale wszystkie działają prawie tak samo. Ponadto wolimy Microsoft Security Essentials.
Zabawna historia pokrewna
Jakieś 10 lat temu, kiedy byłem jeszcze całkiem nowy w firmie produkującej waporyzację, dla której wtedy pracowałem, Robak ILOVEYOU zaatakował nasz system poczty e-mail, miażdżąc nasz serwer Microsoft Exchange nadmiarem wiadomości, a potem stało się najgorsze z możliwych - nasz serwer pocztowy został uszkodzony. Personel IT uruchomił narzędzia przywracania, które rozwiązały problem i wszystko działało dobrze… przez kilka godzin, aż ponownie uległo uszkodzeniu. I znowu.
Po kilku dniach tego problemu w końcu wsunąłem głowę przez drzwi i poprosiłem, żebym rzucił okiem. Oczywiście problem stał się bardzo jasny w ciągu kilku minut.
Zgadza się. Zgadłeś…
Zainstalowali wersję desktopową programu Norton Antivirus na serwerze poczty e-mail i nie wykluczyli folderu bazy danych dla Exchange. E-maile obciążone wirusami trafiały do bazy danych Exchange, a następnie Norton przystąpił do zgrywania ich bezpośrednio z samej bazy danych, poważnie uszkadzając pliki.
Oczywiście usunąłem Nortona i zacząłem pobierać renomowaną wtyczkę antywirusową dla Microsoft Exchange, która czyściła e-maile we właściwy sposób i wszystko poszło dobrze. Dopóki genialny informatyk nie zainstalował ponownie Nortona. * westchnienie * Przynajmniej dostałem dzięki temu awans.
Podsumowanie: użyj tej wskazówki na własne ryzyko
Na koniec, jak powiedzieliśmy wcześniej, zapomnij, że czytałeś ten artykuł, a jeśli złapiesz wirusa, nie obwiniaj nas. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy nie masz pewności, co robisz - prawdopodobnie nie jest to coś, z czym powinieneś zadzierać.