Nie ma nic lepszego niż ponowne przeżycie swojego dzieciństwa Twoje ulubione gry retro , ale czy emulatory i ROM-y są legalne? Internet daje wiele odpowiedzi, ale rozmawialiśmy z prawnikiem, aby uzyskać bardziej ostateczną odpowiedź.
Pobieranie i używanie emulatorów jest legalne, jednak udostępnianie online ROM-ów chronionych prawem autorskim jest nielegalne. Nie ma precedensu prawnego dla zgrywania i pobierania ROMów do gier, które posiadasz, chociaż można argumentować za dozwolonym użytkiem.
Aby się dowiedzieć, zapytaliśmy Derek E. Bambauer , który wykłada prawo internetowe i własność intelektualną w College of Law na Uniwersytecie Arizony. Niestety, odkryliśmy, że tak naprawdę nie ma ostatecznej odpowiedzi, ponieważ argumenty te nie zostały jeszcze przetestowane w sądzie. Ale możemy przynajmniej obalić niektóre mity, które tam krążą. Oto, co musisz wiedzieć o legalności emulatorów i pamięci ROM w Stanach Zjednoczonych.
Emulatory są prawie na pewno legalne
Zacznijmy od łatwych rzeczy. Pomimo tego, co być może słyszałeś, nie ma wiele wątpliwości, czy same emulatory są legalne. Emulator to tylko oprogramowanie przeznaczone do naśladować system gier - ale większość z nich nie zawiera żadnego zastrzeżonego kodu. (Oczywiście są wyjątki, takie jak pliki BIOS, które są wymagane przez niektóre emulatory do grania w gry).
Ale emulatory nie są przydatne bez plików gier - lub ROM-ów - a ROMy są prawie zawsze nieautoryzowaną kopią gry wideo, która jest chroniona prawem autorskim. W Stanach Zjednoczonych prawa autorskie chronią dzieła przez 75 lat, co oznacza, że żadne główne tytuły na konsole nie będą własnością publiczną przez dziesięciolecia.
Ale według Bambauera nawet ROM-y istnieją w nieco szarej strefie.
Możliwy wyjątek dla ROMów: dozwolony użytek
Na początek: pobranie kopii gry, której nie jesteś właścicielem, jest niezgodne z prawem. Nie różni się to niczym od pobierania filmu lub programu telewizyjnego, którego nie jesteś właścicielem. „Załóżmy, że mam stare Super Nintendo i uwielbiam Super Mario World, więc pobieram ROM i odtwarzam” - powiedział Bambauer. „To naruszenie praw autorskich”.
To dość wyraźne podejście, prawda? I mniej więcej zgadza się z język dotyczący ROM-ów w witrynie Nintendo , gdzie firma twierdzi, że pobieranie jakiejkolwiek pamięci ROM, niezależnie od tego, czy jesteś właścicielem gry, czy nie, jest nielegalne.
Ale czy istnieje obrona prawna? Być może, jeśli masz już nabój Super Mario World. Wtedy, według Bambauera, możesz zostać objęty dozwolonym użytkiem.
„Dozwolony użytek to niejasny standard, a nie reguła” - wyjaśnił Bambauer. Mówi, że mógł sobie wyobrazić kilka możliwych do obrony scenariuszy. „Jeśli posiadam kopię Super Mario World, mogę grać w nią, kiedy tylko chcę”, zauważa, „ale to, co naprawdę chciałbym robić, to grać na telefonie lub laptopie”. W takim przypadku pobranie pamięci ROM może być prawnie uzasadnione.
„Nie dajesz gry nikomu innemu, po prostu grasz w grę, którą już posiadasz na swoim telefonie” - powiedział Bambauer. „Argumentem byłoby to, że nie ma tu szkody rynkowej; że nie zastępuje zakupu ”.
Otóż, to nie jest czarno-białe; tylko potencjalny argument prawny. A Bambauer szybko przyznaje, że nie jest idealny.
„To bynajmniej nie jest zwykła dyskusja”, powiedział Bambauer, „Ale to wcale nie jest głupie”. W końcu Nintendo mogłoby argumentować, że emulując grę na telefonie, zamiast kupować oficjalny port gry, tracą pieniądze.
Ale chociaż nie ma precedensu związanego z grami, są one na innych rynkach. „W branży muzycznej wszyscy zgadzają się, że przesuwanie w kosmos jest legalne” - zauważa Bambauer. Możesz zobaczyć, gdzie to się komplikuje.
A co jeśli zgrywasz własne ROMy?
Częstym argumentem online jest to, że wyodrębnianie ROM z posiadanego wkładu jest całkowicie legalne, ale pobieranie ROM-ów z Internetu jest przestępstwem. Urządzenia takie jak 60 USD Retrode niech każdy może wyodrębnić grę Super Nintendo lub Sega Genesis przez USB i jako kluczowy punkt sprzedaży określić ich legalność w stosunku do pobierania. Przecież zgrywanie posiadanej płyty CD za pomocą iTunes lub innego oprogramowania jest powszechnie uważane za legalne, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.
Czy zgrywanie ROM, które posiadasz, różni się od pobierania? Prawdopodobnie nie, mówi Bambauer: „W obu przypadkach to, co robisz, to tworzenie dodatkowej kopii”.
Teraz Bambauer mógł sobie wyobrazić konstruowanie argumentacji o tym, jak jeden różni się od drugiego, i przyznaje, że optyka jest inna. Ale on nie uważa, że te dwie sytuacje są tak różne, z prawnego punktu widzenia.
„Myślę, że jeśli argumentem jest, gdybym był wykwalifikowanym inżynierem, mógłbym to wyodrębnić i otrzymać kopię” - powiedział Bambauer. „Jeśli przyjmiemy na chwilę, że gdybym to zrobił, byłby to dozwolony użytek, nie powinno być inaczej”.
Udostępnianie ROM-ów jest jednoznacznie nielegalne
Ten argument dotyczący dozwolonego użytku jest potencjalnie bardzo szeroki, ale istnieją ograniczenia. „Problem pojawia się, gdy nie tylko ja mam kopię, ale daję ją innym ludziom” - powiedział Bambauer.
Weźmy pod uwagę przemysł rozrywkowy. RIAA i MPAA znalazły więcej szczęścia, jeśli chodzi o strony i osoby udostępniające muzykę, a nie programy do pobierania. W przypadku ROM-ów działa to w dużej mierze w ten sam sposób, dlatego witryny udostępniające gry są tak często zamykane.
„Kiedy już rozprowadzasz ROM, większość ludzi, którzy ją pobierają, prawdopodobnie nie ma legalnych kopii gry” - powiedział Bambauer. „Zatem szkoda na rynku, ponieważ Nintendo powinno być w stanie sprzedawać tym ludziom”.
Z tego powodu dobrym pomysłem może być unikanie pobierania ROM-ów z sieci peer-to-peer, nawet jeśli posiadasz grę, gdzie udostępniasz kopię gry podczas jej pobierania.
Co się stanie, jeśli gry nie ma obecnie na rynku?
Wiele osób twierdzi w Internecie, że jeśli gra nie jest obecnie dostępna na rynku, pobranie pamięci ROM jest legalne. W końcu: nie ma szkody rynkowej, jeśli gra nie jest obecnie w sprzedaży w formie cyfrowej.
Zdaniem Bambauera argument ten może nie być hermetyczny.
„Z jednej strony nie ma pieniędzy, które pozwoliłyby mi uzyskać legalną kopię tej gry” - powiedział Bambauer. „Po drugiej stronie sporu jest to, co robi Disney”. Strategia Disneya polega na umieszczaniu klasycznych filmów „w skarbcu” na dłuższy czas. Zamiast pozostawiać filmy stale na rynku, okresowo je ponownie wypuszczają, co zwiększa popyt i sprzedaż, gdy ta premiera rzeczywiście nadejdzie.
Firmy produkujące gry wideo mogą twierdzić, że robią to samo z grami, które nie zostały jeszcze wydane, a ROMy obniżają potencjalną wartość rynkową. „To bliski przypadek”, mówi Bambauer, „i nie był zbyt często testowany”. Ale mogliby przedstawić ten argument.
Jednocześnie zauważa, że gra, której obecnie nie ma na rynku, może potencjalnie być użyteczną częścią obrony, szczególnie jeśli pobierasz grę, którą już posiadasz.
„I tak nie mogłem kupić kopii, a mam już kopię” - powiedział Bambauer, ponownie hipotetycznie. „Więc to tak jakby mieć płytę CD i samodzielnie ją zgrać”.
To wszystko jest w większości hipotetyczne
Prawdopodobnie zaczynasz widzieć tutaj wzór. ROMy są taką szarą strefą, ponieważ po obu stronach istnieją potencjalne środki ochrony prawnej - ale nikt wcześniej tak naprawdę nie sprawdzał tych argumentów. Bambauer nie mógł wskazać żadnego orzecznictwa dotyczącego pamięci ROM z grami wideo i głównie ekstrapolował z innych dziedzin prawa autorskiego w Internecie.
Jeśli jednak jedno jest jasne, to jest to: jeśli nie masz legalnej kopii gry, nie masz prawa jej pobrać (tak, nawet jeśli usuniesz ją po 24 godzinach lub inne tego typu bzdury ).
Kredyt obrazu: LazyThumbs , Fjölnir Ásgeirsson , Rozmawiać z tobą , Zach Zupancic , wisekris