Ile energii naprawdę zużywają ładowarki do smartfonów, laptopów i tabletów? Czy należy je odłączać, gdy nie używasz ich do oszczędzania energii i pieniędzy? Dokładnie zmierzyliśmy, ile energii zużywają różne popularne ładowarki i ile będzie ich kosztować każdego roku.
Prawdopodobnie słyszałeś o „mocy wampira” - ilości energii, jaką urządzenie zużywa w trybie czuwania, gdy go nie używasz. Ale ile mocy wampira zużywa ładowarka i czy warto mieć kłopot z odłączaniem ich, gdy ich nie używasz?
Jak to zmierzyliśmy - i jak Ty też
ZWIĄZANE Z: Poradnik dla maniaków dotyczący pomiaru zużycia energii
Użyliśmy miernika zużycia energii Kill A Watt, aby zmierzyć zużycie energii przez różne popularne ładowarki. Obecnie są poniżej 25 USD na Amazon , co daje także łatwy sposób pomiaru urządzeń. Podłącz miernik do gniazdka elektrycznego, a następnie podłącz inne urządzenie do miernika. Miernik znajduje się między nimi i informuje, ile energii zużywa urządzenie. Jest to bardzo przydatne, jeśli chcesz mierzyć zużycie energii, pozwala zidentyfikować energochłonne urządzenia i urządzenia, które należy wymienić lub wyregulować. Sprawdź stawkę, jaką pobiera Twoja firma energetyczna, a będziesz w stanie dokładnie określić, ile ta energia będzie Cię kosztować.
Tak więc, mając w ręku miernik i wiele różnych ładowarek, zabraliśmy się do pracy i przetestowaliśmy je, abyś nie musiał.
Ile mocy wampira zużywa ładowarka?
Podłączyliśmy różne ładowarki - do iPhone'a, iPada, MacBooka, telefonu i tabletu z Androidem, laptopa z systemem Windows, Chromebooka, a nawet ładowarki 3DS firmy Nintendo. Od razu było widać, że wystąpił problem z samą ideą naszego testu. Słysząc o złej mocy wampirów i potrzebie odłączania urządzeń, gdy ich nie używamy, byliśmy zaskoczeni, widząc, że żadna ładowarka nie zużywała wykrywalnej ilości mocy wampira, gdy była podłączona do gniazdka.
Innymi słowy, wyświetlacz miernika wskazywał duże 0,0 watów, bez względu na to, jaką ładowarkę do niego podłączyliśmy.
Ale na pewno pobierają trochę mocy!
Oczywiście stwierdzenie, że każda ładowarka zużywała 0 watów, nie jest całkowicie dokładne. Każda ładowarka zużywa jakiś ułamek wata. I na pewno w pewnym momencie powinno być wykrywalne!
Mając to na uwadze, wpadliśmy na nowy pomysł - podłączyć listwę zasilającą do miernika, a następnie podłączyć kilka ładowarek do listwy zasilającej. Następnie mogliśmy zobaczyć, ile ładowarek potrzeba, aby miernik był w stanie zmierzyć zauważalny pobór prądu.
Sama listwa zasilająca - pomimo czerwonej diody LED - zarejestrowała 0,0 wata, gdy ją podłączyliśmy. Zaczęliśmy podłączać ładowarki i obserwowaliśmy, jak miernik nadal odczytuje 0,0, nawet po podłączeniu kilku ładowarek.
W końcu - po podłączeniu sześciu oddzielnych ładowarek - uzyskaliśmy solidny, mierzalny odczyt.
Całkowity pobór mocy wampira naszej listwy zasilającej w połączeniu z ładowarkami do iPhone'a 6, iPada Air, MacBooka Air (2013), Surface Pro 2, Chromebooka Samsunga i Nexusa 7 zmierzył łącznie 0,3 wata.
Aha! Ile to pieniędzy?
Wreszcie mamy pomiar do pracy: 0,3 wata.
Załóżmy, że wszystkie są podłączone przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, przez cały rok. W roku jest 8760 godzin. Odpowiada to 2628 kilowatogodzin (kWh).
Według OOŚ średni koszt energii elektrycznej w USA wynosi 12,98 centa za kWh. Oznacza to, że te 2,628 kWh energii elektrycznej będzie kosztować około 34,1 centa w ciągu całego roku. Nawet przy najdroższych cenach energii elektrycznej w Stanach Zjednoczonych - 30,04 centów za kWh na Hawajach - to tylko około 79 centów rocznie.
Rzeczywisty koszt jest w rzeczywistości niższy, ponieważ czasami będziesz ładować swoje urządzenia tymi ładowarkami, więc nie zawsze będą one pobierać moc wampira. Prawdopodobnie odłączysz je też czasami od gniazdka, aby zabrać je ze sobą.
Ale użyjmy najwyższej liczby - 79 centów rocznie. Podziel to przez sześć różnych ładowarek tutaj (bycie dobroczynnym i ignorowanie listwy zasilającej), a otrzymasz 13 centów rocznie za każdą ładowarkę na Hawajach. To około pięciu i pół centa średniego rachunku za prąd w USA.
To nie ma być dokładne, ale odpowiada na pytanie
Oczywiście nie ma to być całkowicie naukowy ani precyzyjny test. Niektóre ładowarki prawdopodobnie zużywają więcej energii niż inne, więc rzeczywisty koszt pozostawienia ładowarki podłączonej do smartfona przez cały rok wynosi prawdopodobnie poniżej 13 centów.
Tak czy inaczej, to pokazuje nam, że ilość energii wampira zużywanej przez twoje ładowarki jest bardzo mała i naprawdę nie warto się o nią martwić. Jeśli podoba Ci się wygoda pozostawiania ładowarek podłączonych do prądu, zrób to.
ZWIĄZANE Z: Jak sprawić, by Twój komputer zużywał mniej energii
Tak, to prawda, że możesz zaoszczędzić niewielką ilość energii elektrycznej, odłączając ładowarki, ale możesz zaoszczędzić znacznie większą ilość energii elektrycznej, patrząc na ogrzewanie, chłodzenie, oświetlenie, pranie, Twój komputer i inne bardziej znaczące odpływy mocy. Nie przejmuj się ładowarkami.
Są to oczywiście stosunkowo nowoczesne ładowarki - najstarsza pochodzi z 2012 roku. Wiele starszych ładowarek może faktycznie zużywać zauważalną ilość mocy wampira. Na przykład, jeśli nadal masz telefon komórkowy lub inne przenośne urządzenie elektroniczne z lat 90-tych, jego ładowarka może stale zużywać zauważalną ilość energii, jeśli zostawisz ją podłączoną - ale nawet taka moc wampira prawdopodobnie nie będzie zauważalna wgniecenia się w rachunki za prąd.