Zawsze byliśmy wielkimi zwolennikami oprogramowania open source, ale ostatnio zauważyliśmy niepokojący trend: oprogramowanie open source jest pakowane w instalatory obciążone crapware i reklamy Google / Bing / Yahoo mające na celu oszukanie ludzi. Oto szczegóły.
Jeśli korzystasz z Google (lub Bing) dla dowolnej liczby aplikacji open source, pierwszym wynikiem będzie reklama u góry, która przeniesie Cię w inne miejsce niż prawdziwa witryna. Oto tylko kilka aplikacji, w których to zauważyliśmy, ale jest też mnóstwo innych.
- Śmiałość
- VLC
- Kordonek
- MPlayer
- 7-Zip
- CCleaner
- … I wiele innych
Po wyszukaniu jednego z nich zobaczysz coś takiego. Oznaczyłem je wyraźnie, abyś mógł zobaczyć różnicę:
To samo dzieje się w Bing:
A na Yahoo…
Naprawdę niepokojący problem? Wyszukiwanie dynamiczne Google sprawia, że ta reklama jest pierwszym wynikiem. Więc jeśli przypadkowo naciśniesz klawisz Enter, zostaniesz przeniesiony na stronę z reklamami crapware. Nie wierzysz mi? Sprawdź, gdzie znajduje się „kursor”:
Udostępnij to wszystkim, których znasz! Opublikuj to na Twitterze, opublikuj na Facebooku i powiedz innym.
Crapware
Jeśli przejdziesz do niewłaściwej witryny i pobierzesz z niej aplikację, zostanie wyświetlony alternatywny instalator, który spróbuje zainstalować ich „Updater”…
Następnie pojawia się crapware i zagmatwane okno dialogowe. W rzeczywistości powinieneś kliknąć Odrzuć, aby uniknąć instalacji, ale wielu użytkowników zakłada, że musisz nacisnąć Akceptuj, aby przejść przez kreatora.
Dlatego uważaj podczas pobierania samodzielnie, a zwłaszcza gdy mówisz mniej doświadczonym znajomym, aby pobrali oprogramowanie typu open source. Nie mów im już tylko o tym Google - musisz faktycznie podać im prawdziwy link.
Pamiętaj, aby udostępnić to jak największej liczbie osób.