Kiedy inżynierowie dźwięku miksują album, decydują o tym, jak głośny ma być każdy utwór. W zależności od intencji artysty mogą chcieć, aby jeden utwór był nieco cichszy niż inny, aby dodać ogólnej atmosfery.
Efekt jest jeszcze wyraźniejszy między albumami, zwłaszcza z różnych epok. Albumy z lat 70. są zwykle miksowane, dzięki czemu są nieco cichsze niż albumy z pierwszej dekady XXI wieku, jeśli zestaw stereo jest ustawiony na dokładnie taką samą głośność. Standardowe praktyki właśnie się zmieniły w czasie.
Domyślnie Spotify rozwiązuje to wszystko, automatycznie wyrównując głośność między utworami. Jeśli ustawisz głośność na 11, każda piosenka będzie brzmiała równie głośno. Jeśli jest ustawiony na 1, wszystkie będą brzmiały równie cicho. W większości jest to dobra rzecz, ale jeśli chcesz usłyszeć każdą piosenkę, w jaki sposób twórcy ją początkowo zmiksowali, możesz wyłączyć tę funkcję. Oto jak.
W Twoim komputerze
Otwórz Spotify, kliknij strzałkę w dół obok swojej nazwy i wybierz Ustawienia.
Przewiń w dół do końca i kliknij Pokaż ustawienia zaawansowane.
W sekcji Odtwarzanie wyłącz opcję Ustaw ten sam poziom głośności dla wszystkich utworów.
Teraz utwory będą odtwarzane z własną głośnością.
Na Twoim smartfonie
Otwórz Spotify i przejdź do swojej biblioteki. Stuknij ikonę Ustawienia w prawym górnym rogu, a następnie wybierz Odtwarzanie.
Wyłącz przełącznik Włącz normalizację dźwięku.
Teraz każda piosenka będzie odtwarzana na podstawie głośności, do której została zmiksowana.